Policjanci z Mierzyna zatrzymali kierowcę, który nocą na sklepowym parkingu bawił się w poślizgi. Ten „trening” może go kosztować nawet 5 lat za kratkami.
– Policjanci z komisariatu w Mierzynie przed północą dostali zgłoszenie, że na parkingu jednego z marketów w gminie Kołbaskowo kierujący skodą wykonuje niebezpieczne manewry, kręci „bączki”, nie panuje nad pojazdem – informuje mł. asp. Katarzyna Leśnicka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Policach. – Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, mężczyzna siedzący za kierownicą nie przejął się za bardzo i dalej jeździł po całym parkingu.
Policjanci zatrzymali samochód do kontroli. Za jego kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec Szczecina. Funkcjonariusze poczuli woń alkoholu – kierowca był nietrzeźwy.
– Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie – dodaje Katarzyna Leśnicka. – A po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 34-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania, gdyż nie pierwszy raz wsiadł za kółko po spożyciu alkoholu. Za tę, jak mu się wydawało, „beztroską zabawę”, może trafić do więzienia na 5 lat.